Na grzyby
Sobota, 6 sierpnia 2011
· Komentarze(1)
Z wypadów w tygodniu na grzyby.
Grzybów jeszcze niewiele, ale w zamian za to weszłam w nieskończoną ilość pajęczyn. Uszz.
Na grzyby jeszcze mógłbym się wybrać. Co prawda grzyba jestem w stanie zauważyć, gdy już w niego w depnę, ale można zbieranie traktować jako spacer po lesie.
markon 09:43 poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Nie ma natomiast wg mnie większej katorgi niż zbieranie jagód. Gdyby kiedyś udało mi się zebrać słoiczek, to nie oddałbym go za nic...ani nie zjadł. Trzymałbym jako trofeum zdobyte za cierpliwość :cP